Date

marzec 2021

30.03 ostatni dzień w Mekayku. Cancun.

Co za dzień… wstałem o 7:30, zjadlem resztki pizzy z wczoraj, zrobobilem niedobra kawe Nesacafe, ktora była w pokoju. Spakowałem się, wsiadłem z plecakami na moj wypożyczony, rozklekocony rower i pojechałem go oddać najpierw. Potem już tylko spacer do przystani na prom. Kupiłem bilety i żegnam się z wyspą Holbox 30min. rejsem na ląd. Zarezerwowane colectivo czekało, choć mojego nazwiska…

29.03 plażowanie na Holbox

Wczoraj wieczorem były 2 koncerty salsowe, ale prawie nikt nie tańczył. Dziwny ten Meksyk. Spokojny poranek zacząłem od poszukiwania miejsca ze śniadaniem. Dziwnie coś tu jest. Byle jajecznica i 20-30zl. Brak jakichś zestawów śniadaniowych. W końcu znalazłem jedno miejsce z zestawem. Prawie 40zl, ale smaczne i najadłem się.  W międzyczasie załatwiłem transport na jutro z portu do Cancun. Na Whatsapp…

28.03 z Tulum na wyspę Holbox

Wstaje 7:30, śniadanie, rosjanin się spóźnił 30min. po odbior skuteru, opowiadając cała historię po rosyjsku:p. Jakieś kombinacje z kaucja zrobił, zamiast 150usd w gotówce, dostałem 100usd i 1000pesos, czyli trochę za mało. Ale był miły, więc ok. Idę łapać colectivo do Playa del carmen. Po drodze rezerwuję bezposrednie colectivo z Playa do Chiquila poprzez whatsapp. W Playa del carmen spotykam…

27.03 ruiny w Tulum and Coba

Dzień rozpoczynam ok.9. Śniadanie, standardowe grzebanie sie i jadę zobaczyć ruiny Majów w Tulum. Najpierw pojechałem ze złej strony, bo czemu nie… wejście jest z 2 stron i główne jest położone 2x dalej od ruin niz wejście alternatywne :p. 5km dalej, dookoła. W koncu się udało. Przynajmniej cena normalna: 15zl. Śmiesznie tu jest. Na wejściu bramka, zakładasz maskę, dezynfekcja rączek,…

26.03 okolice Tulum

Wstałem o 8, mini śniadanie w hostelu, ok.8:45 przyjechał mój skuter. Przywiózł go rosjanin, mówiący trochę po hiszpańsku, trochę po rosyjsku, przesmieszna kombinacja! Po ang. prawie w ogóle. 150usd depozytu, żadnych papierów. Pojechalem posto do cenoty '2 ojos’. Dziwny cennik, milion opcji, zamiast po prostu wstępu na teren. Ponad 60zl za wejacie do naturalnego basenu to raczej sporo… Ale miejsce…

25.03 W drodze do Tulum

2021 Meksyk By mar 26, 2021 1 Komentarz

Dzisiaj pospałem chyba do 7:45, szaleństwo. Ponadrabialem zaległości internetowe, spakowałem się i ok. 10:15 wyjechaliśmy z Tanya oddać auto na lotnisko. Na szczęście wszystko poszło gładko i ok.11 zlapalismy colectivo na dworzec  autobusowy.  11:47 wyjazd do Tulum. W międzyczasie okazało się, że zapomniałem odebrać depozyt z hostelu. Będą kombinacje… Po nieco ponad 4h jesteśmy na miejscu, szybko minęło. Tulum jest…

24.03 Chichen Itza i cenotes

 Pol nocy nieprzespane przez komara oraz bardzo glosna klimatyzacje… Pobudka o 7, sniadanie. Do dzisiejszej wycieczki dolacza znany juz nam Marcel z Holandii oraz Mark poznany w hostelu. Jedziemy wiec w 4 (wraz z Tanya). Pierwszy przystanek – slynna Chichen Itza. Jest to kompleks swiatyn (piramid), jeden z 7 cudow swiata. Jest ponad 35 stopnii, upal wiec meczy niemilosiernie. Ale…

23.03 Okolice Meridy autem

 Pobudka o 7. Sniadanie ponownie jest w cenie noclegu w hostelu. Bylem druga osoba w restauracji, ale otrzymanie posilku zajelo mi chyba 40 min. Kelner zbieral zamowienie pojedynczo, szedl do kuchni, wracal.. czasem z czyms, czasem z pustymi rekami. Obslugiwal ludzi losowo, wiec nie mialem szczescia.  W kazdym razie, po 8 spotaklismy sie z Tanya i poszlismy zlapac colectivo na…

22.03 Merida

Pobudka order 7. Szybka kawa w hostelu i mała bułka z dżemem i łapię taxi na dworzec autobusowy, skad jadę nieco ponad 1h na lotnisko w Tuxtla. Znowu zapomniałem kapelusza! To już drugi tutaj!!! W międzyczasie zmieniłem rezerwację, aby mieć pokój z klimatyzacją. W najbliższych dniach ma byc po 37 st C! Na lotnisku kawka, ciacho i spotkałem dziewczynę z…

21.03 Kanion Sumidero & San Christobal de las Casas

Pobudka koło 8. Śniadanie w hostelu i chwilkę po 9 zgarnia mnie minibus na wycieczkę do kanionu. Jedzie również mój nowy znajomy Marcel z Holandii. Po zebraniu wszystkich oraz nieco ponad 1h jazdy, dojeżdżamy do Chiapa de Corzo, małego miasteczka z którego wypływają łódki po rzece w kanionie. Jest to o 1200m niżej, niż San Christobal, wiec zdecydowanie inna temperatura….