16.09 Arequipa

2022 Dominikana - Peru - Boliwia - Curacao By wrz 18, 2022 Brak komentarzy

Dzisiaj mogliśmy się wyspać. Teoretycznie. Bo nasz pokój wychodził bezpośrednio na patio, gdzie była kuchnia, śniadanie i ogólnie życie towarzyskie. Do północy ludzie się tam kręcili i jedli. A od 6 rano szczekał pies za ścianą, a po 7 znowu ludzie…

Śniadanie było ubogie. Co dziwne, każdy miał pozmywać sam po swoim śniadaniu. Nie było ciepłej wody,  a z tego co widzieliśmy to nie wszyscy ludzie myli ręce po skorzystaniu z toalety. Chyba najgorsza miejscówka jak do tej pory. 
Arequipa jest drugim największym miastem w Peru i  leży na pystyni w otoczeniu Andów oraz w  bliskim sąsiedztwie 3  wulkanów- dwóch nieaktywnych- Chachani i Pichu Picchu oraz aktywnego El Misti. Jak by tego było miasto jest często nawiedzone przez trzęsienia ziemi (nawet 200-300 rocznie). Suchy klimat odczuliśmy na własnej skórze bo trudno nam się oddychało przy wilgotności powietrza wynoszącej 19%.
Po męczącej wycieczce do kanionu zdecydowaliśmy, że dzisiejszy dzień będzie trochę mniej intensywny. Poszliśmy do kawiarni i napiliśmy się prawdziwej peruwiańskiej gorącej czekolady z brownie. Spotkaliśmy tam też naszych znajomych Czechów z Oazy w Kanionie. Poleciliśmy im Free Walking Tour, na który się wybraliśmy za parę godzin. 
Udaliśmy się do muzeum Museo Santuarios Andinos gdzie znajdują się eksponaty związane z wykopaliskami prowadzonymi w górach w okolicy Arequipy. Najsłynniejszym jest mumia dziewczynki nazywanej Juanitą złożonej w ofierze gdzieś między 1440 a 1480 rokiem. Mróz panujący na wysokości 6300 m.n.p.m. na górze Ampato, gdzie ją odnaleziono spowodował że jej szczątki zachowały się  prawie nietknięte- można była między innymi zbadać zawartość żołądka i określić co jadła na kilka godzin przed śmiercią. Dzięki temu jest obecnie uznawana za najlepiej zachowaną mumię na świecie.  Oprócz niej znaleziono jeszcze  szczątki 15 innych dzieci złożonych w ofierze. W muzeum ciało Juanity przechowywane jest w warunkach zbliżonych do tych, jakie panowały w miejscu jej pochówku- w temperaturze -20°C  i w szklanej gablocie w ciemnym pomieszczeniu. 
Później udaliśmy na nasz Free Walking Tour. Jak zwykle odwiedziliśmy najważniejsze miejsca w mieście. Podobnie jak w Cuzco poszliśmy zobaczyć lamy i alpaki. Tym razem dowiedzieliśmy się więcej o produkcji wełny z tych zwierząt. Mogliśmy tez jej dotknąć i zobaczyć wykonane z niej swetry,poncza i szale. Była tam też najdroższa wełna na świecie wykonywana z wikuni. Kilogram kosztuje około 850$. W pobliskim sklepie ponczo z wikuni było eksponowane w  zamkniętej szklanej gablocie i kosztowało w przeliczeniu ok 19 000 zlotych. 
Udało nam się zobaczyć jeszcze zachód słońca na Plaza de Armas na zakończenie Walking Tour. Później zjedliśmy kolację,  wypiliśmy drinki w centrum i złapaliśmy taksówkę na dworzec autobusowy na 22. Czekało nas 7h podróży do Puno. 

Discover more from Piotrkowe Wyprawy

Subscribe to get the latest posts sent to your email.

Brak komentarzy

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *