Date

2024

21.09 Safari dzień 1 – Park Tarangire

Dygresja do dnia wczorajszego. Podczas jazdy busikiem z granicy do Moshi (w którym poznałem sprzedawcę kokosów), kobieta z rocznym dzieckiem zapytała się, czy mam dzieci. Odpowiedź negatywna okazała się najśmieszniejszą rzeczą tego dnia dla wszystkich pasażerów. Śmiechom nie było końca! Taki stary facet i nie ma dzieci? NIEMOŻLIWE po prostu! I najśmieszniesze na świecie ;). Druga dygresja. Arusza położona jest …

20.09 Z Voi do Aruszy (Tanzania)

20.09 Z Voi do Aruszy (Tanzania) Krajobraz, który nam towarzyszył do tej pory to suche sawanny. Sawanny zielenią się w porze deszczowej, obecnie była pora sucha i zielone były jedynie pojedyncze drzewa i krzewy. Jeszcze kilka ciekawostek: – ludzie wykonujący najprostsze zawody (najsłabiej opłacane), zarabiają ok.400zł miesięcznie.  – nasz przewodnik wynajmował 1osobowe pokoje długoterminowo za 150zł miesięcznie  – nasz przewodnik…

19.09 Safari w parku Tsavo East

Wstaliśmy faktcznie wcześnie… Okno mamy  na  ulicę i jest dość głośno, szczególnie meczet wzywający na modlitwy. Pomimo tego, że wiodącą religią jest chrześcijaństwo. O 6:00 byliśmy na hotelowym śniadaniu. Otrzymaliśmy mocno lokalny zestaw… Chwilę po 6:30 spotkaliśmy się z naszym rafiki (przyjacielem), który był kierowcą-przewodnikiem. 50 letni Kenijczyk z Voi, bardzo sympatyczny i elastycznie podchodzący do tego bizenesu. Park Tsavo…

18.09 Mombasa i transport do Voi

Nasz lot miał dość nietypowy przebiieg, gdyż mieliśmy międzylądowanie w Atenach, gdzie tankowaliśmy i dosiadło się sporo nowych pasażerów. Następnie dolecieliśmy do Addis Abeby w Etiopii, gdzie mieliśmy już normalną przesiadkę na lot do Mombasy.  Do miejsca docelowego dotarliśmy z półgodzinnym opóźnieniem, czyli ok. 12. Lotnisko w Mombasie jest niewielkie i wszystko poszło sprawnie: kontrola paszportowa, odbiór bagażu. Kolejny punkt,…

[aktualizacja] zmiana planów – opóźniony lot

A jednak nie poszło tak prosto. Gdy czekaliśmy na lot, już pod bramkami, wywołano nas przez głośniki. Podeszliśmy i okazało się, że nie zdążymy na kolejny lot we Frankfurcie. I znowu caly plan… się posypał. Zaproponowano nam inny lot, przez Addis Abeba w Etiopi, etiopskimi liniami lotniczymi. Po szybkiej analizie, zgodziliśmy się.  Wylatujemy o 20:55, na miejscu bedziemy o 11:40….

17.09 Afryko, przybywam!

Pierwszy raz lecę na wyprawę, dla której najpierw zbudowałem plan na 2 tygodnie, dzień po dniu, wraz z rezerwacjami noclegów i atrakcji, a na samym końcu kupowałem bilety. Właściwie inspiracją do tego wyjazdu były tanie loty czarterowe, które pojawiały się regularnie od tygodni. Niestety, 2 tygodnie temu, w przeddzien wylotu i zarazem kupna biletów (tak, 1 dzień przed wylotem!), kolega,…

27.05 Powrót do Krakowa i ciekawostki Basi

Powrót był mniej męczący, niż podróż do Japonii. Przede wszystkim nie mieliśmy międzylądowania, tylko  przesiadkę, więc odprawa w Pekinie poszła sprawniej. Jeśli można oceniać kraj po tym, jak wyglądają jego lotniska, to tutejsze nie zachęca do odwiedzin Chin. Przede wszystkim obsługa jest nieprzyjemna, procedury nadmiernie wydłużone i ciężko się zorientować, jakie zasady obowiązują. Obecnie kazano mi wylać płyn do dezynfekcji,…

26.05 ZOO w Tokio i świątynia Senso-ji

Początkowo dziś również mieliśmy iść na free walking tour, ale zrezygnowaliśmy, bo mieliśmy już dość zwiedzania w grupie. Po spakowaniu się, co nie było takie proste, pojechaliśmy znowu na stację Ueno. Tym razem dokupiliśmy bilet na szybszy pociąg, bo wyszliśmy dość późno z hotelu. W Ueno nielada wyzwaniem okazało się znalezienie wolnej szafki do przechowania bagażu. Szafki te były w…

25.05 Tokio – Muzeum Historii Naturalnej, Akihabara i Shibuya

Dzień rozpoczęliśmy od Muzeum Historii Naturalnej, które znajdowało się w dzielnicy Ueno. Jechaliśmy tam ok. 1h z hotelu. Musieliśmy wybrać, które ekspozycje chcemy poznać, bo obejście wszystkiego zajęłoby nam cały dzień. Zdecydowaliśmy się zobaczyć dział poświęcony przyrodzie Japonii, Paleontologiczny i przekrój zwierząt na Ziemi. Taka ciekawostka przy okazji: Japończycy byli pod takim wrażeniem wierności Hatchiko, że po śmierci wypchali go i postawili…

24.05 Wycieczka do Nikko

Wstaliśmy 7:30, potem drugi dzień z rzędu standardowe, japońskie śniadanie i znowu pieczony łosoś. Zgodnie z ustalonym planem przejazdu dzień wcześniej, udaliśmy się na stację i pojechaliśmy kolejką na północ kilka przystanków. Potem, zgodnie z przypuszczeniami, nasza karta nie działała na kolejny odcinek. Chcieliśmy kupić bilet w automacie, ale mapka z rozkładem cen była wyłącznie po japońsku. Chyba byliśmy w…