Kostaryka-idą Święta!

2013 Honduras - Nikaragua - Kostaryka By lis 09, 2013 Brak komentarzy
Wstalismy dzisiaj przed 7. Dopinanie plecakow, sniadanko „na miescie”, plecaki na plecy i polowanie na autobus. Akurat nadjechal. Alternatywa byla troche drozsza taksowka, ale autobus mial odjechac za 15min. Po 45 min. ruszylismy ;). Wysiedlismy na skrzyzowaniu z interamericana, gdzie – o dziwo – odjezdzal prawie kolejny autobus – jadacy do granicy z Kostaryka. Tak wiec po troche ponad 1h bylismy u celu. Na dzien dobry obskoczyla nas grupa „pomagaczy”, ktorym Ania prawie zaplacila 1$ za przepisanie danych z paszportu, ale ostatecznie podziekowalismy i poszlismy do okienka. Najpierw 1$ oplaty miejskiej (a jakze!), potem 2$ za opuszczenie tego pieknego kraju (za kare czy co?). Potem kilkaset metrow dalej po blotnistej drodze, w miedzyczasie sprawdzanie paszportow przez napotykanych policjantow i kolejnka do okienka imigracyjnego w Kostaryce. Po sprawdzeniu bagazy przez skanery, jak na lotnisku, kupilismy bilet na autobus do Los Juntas, skad po 3.5h jazdy zlapalismy autobus do Monteverde (no, nie tak od razu – musielismy poczekac 15min. 😉 ).
Na miejscu obejrzelismy 3 opcje noclegow, wybralismy najtansza (8$ za osobe) – w koncu Polaki-biedaki jestesmy, a w dodatku z Krakowa. Kolacyjka w lokalnym stylu, wyplacilismy 50 000 …colon.
Podsumowujac: jestesmy na 1400 m n.p.m., temperatura otoczenia 19 st.C (!), a przygotowania do Swiat Bozego Narodzenia trwaja. Ach ta Kostaryka!
Jutro planujemy isc na wieczorne ogladanie flory i fauny oraz na „coffee tour” czyli beda opowiadac, jak sie robi kawe :). Pura vida! (jak tu mawiaja – takie pozdrowienie w stylu „ciesz sie zyciem” 😉 ).

Discover more from Piotrkowe Wyprawy

Subscribe to get the latest posts sent to your email.

Brak komentarzy

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *