Leniwy poranek. Śniadanie u naszego znajomego Słowaka, pakowanie i przed 11 byliśmy na przystani wodnej.
Dalej krótki rejs łódka do Nakasang. Czekanie na autobus i pojechaliśmy.
Przywitalisny Pakse ok.15. Dość sprawnie znaleźliśmy nocleg 'w centrum’, pogadaliśmy z Belgiem, który wypożycza skutery, kolacja, jeszcze raz spotkanie i Belga. Tym razem, niemal w formie wykładu, opowiedział o pętli, która zamierzamy jutro rozpocząć. Czeka nas ok 300km, 3 dni i sporo wrażeń.
Temperatura w Pakse wynosi 23sr.C, pada delikatny deszcz od czasu do czasu. Nie wiem, gdzie ta tropikalna pogoda…
Discover more from Piotrkowe Wyprawy
Subscribe to get the latest posts sent to your email.
Brak komentarzy