Noc w pociągu była całkiem wygodna. Czasem szarpnęło, czasem zastukało, ale poza tym spaliśmy spokojnie. Nie mają tu europejskich standardów kolejowych, jeśli chodzi o proste tory i dobrze amortyzowane wagony. Nikt nie sprawdzał biletów. Jedynie przed wejściem na peron pokazywaliśmy bilet, ale tylko po to żeby kontrolerzy z dworca wiedzieli, gdzie nas pokierować. Sam standard przedziału sypialnego również był w…