Category

2016 Filipiny

Startujemy! Filipiny wzywają!

Pierwszy etap wyprawy już za mną. Naszym pięknym i nowoczesnym Pendolino dostałem się do stolicy, gdzie nocuję u mojej współtowarzyszki podróży. Jutro o 4:45 mamy taksówkę na lotnisko, o 6:40 wylot do Paryża. Następnie do Kantonu w Chinach i finalnie do Manili. Ale to nie koniec lotów. Po kilku godzinach na lotnisku w Manili, lecimy do El Nido na wyspie…

El Nido i dobranoc

30 godzin minęło i znaleźliśmy się w pierwszym docelowym miejscu-El Nido. Wyladoealismy na najbardziej oryginalnym lotnisku w moim życiu. Poniżej shuttle bus do terminalu, który odebrał nas z płyty lotniska oraz hala przylotow:). Potem śmiesznym, motorko-wózkiem dojechalismy do naszego noclegu. Prysznic, chwila oddechu i „na miasto”. Malutka, chaotyczna miejscowość. Poszliśmy na masaż godzinny za jakieś 25zl i drink na samej…

El Nido c.d. Plaża Nacpan oraz i Island hopping

Wczorajszy dzień zaczęliśmy od dobrego śniadanka w naszym hoteliku a następnie szukania kolejnego noclegu. Tańszego przede wszystkim. No i z 2500peso zeszliśmy do 1000 za pokój. Bonus: widok na morze:). Następnie wypozyczylusmy skuter, przewiezlismy bagaże do nowego mieszkanka i pojechaliśmy na słynna plaże Nacpan. Dojazd weryepami,ale się udało. Oczywiście nie od razu. Zlapalismy gumę. Na szczęście pół km dalej był…

El Nido – ostatnie starcie

Pogoda wczoraj popołudniu nieco się poprawiła. Wypozyczulismy wiec skuter i pojechaliśmy do pobliskiej plaży Las Cabanas. Trochę kropilo, trochę straszyło, ostatecznie udało się wykąpać i polezakowac. Wieczór spędziliśmy głównie na naszym tarasiku z widokiem na morze, konwersujac z parą Polaków i Szwedka. Na koniec zajrzałem do Pukka Bar. Był akurat koncert reggae. Dziś po śniadanku w naszym byłym hotelu krótkie…

Moaboal, wyspa Cebu

Pogoda wczoraj w El Nido sprzyjala lotom, wiec udało nam się bezproblemowo opuścić nasze ulubione lotnisko w El Nido. W Cebu City przywitał nas deszcz. Taxi, ok.1h jazdy do dworca z busikami. Korki, korki, korki… Kolejna 1 czekania na miejscu, aż busik się zapełni. Myśleliśmy, że w rzedzie siadają 3 osoby, bo tyle było „foteli”. Jednak nie. Siadają 4. Dodatkowo…

6.11 Rekinki oraz wyspa Apo

W skrócie – plan udało się zrealizować. Wstalismy o 4:45. O 5 miał czekać pan kierowca trycykla, ale… go nie było. Poszedłem wiec poszukać innego, szybka negocjacja i za 150peso miał nas zabrać na przystanek autobusowy. W międzyczasie znalazł się wczoraj umówiony kierowca… ale już było za późno :). Dojechaliśmy na przystanek dokładnie wtedy, jak stal tam nasz autobus(5:30). 1.5h…

7.11 Z Apo na Siquijor

Wczorajszy dzień dał nam w kość i poszliśmy spać z kurami… przed 22. No i kury, a raczej kogut nas obudził przed 8. Zjedliśmy skromne sniadanko, następnie spacer na górę z latarnia i punktem widokowym. Krótki snorkeling i poszukiwanie łodzi, która zabrałyby nas z powrotem na Negros. Gosi udalo się dogadać z łodzią z nurkami, którzy mieli wracać o 13:30….