Dziś dla odmiany wstaliśmy… pół godziny po północy. Przed 1 wsiedliśmy na skuter i w drogę. Ponad 1h jazdy i podjazd 2000m do góry! „Opłata” za dojazd do wulkanu, parkowanie, bileciki na wulkan i zaczynamy marsz pod górę. Dzikie tłumy dookoła. Głównie Indonezyjczycy. Na krater szliśmy szybkim krokiem, stromo do góry ponad 1h. Potem w dół krateru kolejna 1h. Tłumy,…