Category

2022 Dominikana – Peru – Boliwia – Curacao

8.09 Lima – dzień 1

Po bardzo męczącej podróży udało nam się mimo wszystko wstać na wczesne śniadanie o 8:30. Piotr miał jeszcze rozmowę o 7:30, czyli po 4h snu. Przywitał nas deszcz, co jest sporą anomalią jak na tutejsze warunki-  zwykle jedynie lekko siąpi. Jak wyjaśnił nasz recepcjonista,  w Limie nie ma nawet systemu odprowadzania opadów. Faktycznie-  nigdzie nie było nawet jednej kratki kanalizacyjnej….

9.09 Lima dzień 2 i wylot do Cuzco

Dziś postanowiliśmy się w końcu wyspać. Wstaliśmy 9:15, śniadanie i poszliśmy nad ocean, jakieś 400m od hostelu. Wybrzeże w naszej dzielnicy Miraflores jest ukształtowane przez  wysokie klify.  Zeszliśmy na dół, żeby przywitać się z Oceanem Spokojnym. Pomimo niezbyt ciepłej temperatury, w wodzie było mnóstwo surferów. Wróciliśmy na górę klifu, napislimy się kawy z widokiem na ocean i wróciliśmy do hostelu…

10.09 Święta Dolina Inków i pociąg do Aguas Calientes

Dzień przywitaliśmy na dachu hotelu (z widokiem na samo centrum Cuzco!), gdzie podano nam śniadanie. Jedzenie było przygotowywane przez właścicielkę i jej mamę. W trakcie, łamanym angielskim i hiszpańskim, opowiedziały nam historię swojej rodziny, przedstawiły warunki panujące w Cusco, jak się tu mieszka i jak idzie prowadzenie własnego biznesu. Odpowiadaliśmy łamanym hiszpańskim i angielskim. Próbowaliśmy też nauczyć się paru słów…

11.09 Machu Picchu i Wayana Picchu

Pobudka, dla odmiany o 4:45. Chwilę po 5 śniadanie i idziemy kupić bilet na autobus na Machu Picchu. Z racji niedoboru snu i sporej ilości trekingu w tych dniach musimy się trochę oszczędzać. Poza tym gonił nas trochę czas. Nie jest żadnym zaskoczeniem, że bilet musi kosztować – ok. 60zł za 10km. Chwilę zajęło nam znalezienie kasy biletowej, ale po…

12.09 Tęczowe Góry

Wstajemy zgodnie z planem o 4. Bus po nas miał być o 4:20, ale pojawił się dopiero ok.4:45. Ale czas nie jest tu największym problemem. Poczucie temperatury nim jest! Na zewnątrz jakieś 7st.C Wyobrażasz sobie, że zaraz wejdziesz do zagrzanego busika i pójdziesz słodko spać. Nic bardziej mylnego. Wchodzimy, zreo nawiewu, okna otwarte. Może w środku było kilka stopni więcej,…

13.09 Zwiedzamy Cuzco

Dzisiaj w końcu się wyspaliśmy po 3 bardzo męczących dniach. Zjedliśmy śniadanie z naszymi milymi gospodyniami i poszliśmy na miejsce zbiórki Cuzco Free Walking Tour.  Dziś było dla odmiany bardzo ciepło bo aż 25°C, az  ciężko uwierzyć że panuje tu kalendarzowe zima. O 10:15 rozpoczęliśmy wędrówkę z naszym przewodnikiem Elvisem. Poprowadził nas wąskimi uliczkami przez Cuzco i przez historię  Podbój…

14.09 Kanion Colca – dzień 1

Wstajemy o 2:45, raptem po kilku h snu, aby podjechać taxi na dworzec autobusowy. Okazało się, że autobus do Cabanaconde o 3:30 nie jeździ. Na szczęście ten o 4:00 z innej firmy jedzie. Przed okienkiem zebrało się kilkunastu zagranicznych turystów. Udało się kupić bilet. Pani z okienka wypisuje go ręcznie, spisuje dane z paszportu. Płacę i idziemy w stronę stanowiska…

15.09 Kanion Colca – dzień 2

Wstajemy o 5:20, małe śniadanie, ogarniamy się, pakujemy i o 6:30 startujemy. Chcemy uniknąć wspinaczki w mocnym słońcu.  Majac bardzo zmęczone nogi po wczorajszej, 6h trasie, teraz te 3h pod górę było bardzo ciężkie. Musimy zrobić ponad 1100m przewyższenia! Udało się ! W Cabanaconde chwilę odpoczęliśmy i złapaliśmy busika do Chivay. Po drodze zatrzymaliśmy się w punkcie widokowym Krzyż Kondora,…

16.09 Arequipa

Dzisiaj mogliśmy się wyspać. Teoretycznie. Bo nasz pokój wychodził bezpośrednio na patio, gdzie była kuchnia, śniadanie i ogólnie życie towarzyskie. Do północy ludzie się tam kręcili i jedli. A od 6 rano szczekał pies za ścianą, a po 7 znowu ludzie… Śniadanie było ubogie. Co dziwne, każdy miał pozmywać sam po swoim śniadaniu. Nie było ciepłej wody,  a z tego…

17.09 Boliwia – jezioro Titicaca

Chwilę przed 5 dojechaliśmy do Puno (prawie 7h). W autobusie było oczywiście zimno i duszono. Do tego drogi tutaj są paskudne i cały czas trzęsło. Prawie nie dało się spać, choć fotele były szerokie i rozkładały się do 160 stopni. Na dworcu szybko udało się kupić bilet do Copacobany w Boliwii. Odjazd o 6 i czeka nas kolejne 3h jazdy….