Dziś śniadanie „hotelowe” na plaży. Dalej w stylu albańskim, ale całkiem ok. Dziś jedziemy na wycieczkę po okolicy. Pierwszy stop mamy przy Niebieskim Oku (Blue Eye). Jest to źródło spływające nie z gór, lecz mające swoje początek głęboko w ziemi (ok 45 metrów). Ładne, choć było to tak opisane, jakby to była atrakcja pokroju naszego Wawelu. Woda miała 12°C, ale…