Lot był bardzo męczący. Praktycznie przez cały czas były turbulencje. Lecieliśmy liniami Air China. Narzekania ludzi na te linię potwierdziły się, jak rzadko kiedy. Dostaliśmy jedynie koc i brudne poduszki. Można zapomnieć o luksusach z Turkish Airlines, takich jak kapcie, albo skarpetki. U mnie nie działał tablet, zresztą oferta filmów i tak nie była zbyt bogata. Jedzenie i obsługa były…